środa, 26 października 2016

Mroczna baśń kryminalna... "Grimm City. Wilk !" Jakub Ćwiek Wydawnictwo SQN

Kryminał noir. Lata 30-te. Akcja toczy się w szarych brudnych uliczkach, spelunkach, czy też rezydencjach bogaczy. Obraz rzeczywistości jest brutalny, podobnie jak sama intryga kryminalna. Gdy do tego opisu dodamy elementy baśni jak u braci Grimm, to wychodzi nam "Grimm City. Wilk!", niezwykle ciekawa powieść Jakuba Ćwieka.

Fabuła książki toczy się w metropolii zbudowanej na ciele olbrzyma. Jego krew oraz odłamki węglowego serca napędzają przemysł. Miasto  jest szare, ciemne, pochmurne. Rządzą w nim dwie wielkie rodziny gangsterskie. Ale nagle na przestępczej scenie pojawia się ktoś całkiem nowy, zwanym Nowym Graczem. Dochodzi do większej liczby morderstw, a każde z nich wiąże się ze śmiercią taksówkarza. Powoduje to postrach wśród mieszkańców, nie mówiąc już o grupie taksówkarzy. Niespodziewanie ginie również oficer policji Wolf. I w takich to okolicznościach poznajemy Alfiego Moora, muzyka, który zastępując swojego współlokatora na dyżurze taksówkarskim, podwozi pewną piękną kobietę w pelerynie jak u Czerwonego Kapturka, do najgorszej dzielnicy miasta...Od tego momentu nic już pozostanie takie samo... 

To moje pierwsze spotkanie zarówno z tym gatunkiem literackim, jak i samym Jakubem Ćwiekiem. Byłam bardzo otwarta na to co dostanę. Ale w swoim pozytywnym nastawieniu nie spodziewałam się,  aż tak dobrej powieści.
Czyta się ją rewelacyjnie. Klimat jest mroczny, morderstwa brutalne. Nie wiadomo kto jest dobry, a kto zły. Policjanci są skorumpowani. Nie jest pewne komu można zaufać. Czuć atmosferę grozy. Jednocześnie  główni bohaterowie są tak pocieszni, ich dialogi tak inteligentne i zabawne, że można by powiedzieć, że z lektury płynie niezwykłe ciepło. 
Rozbroiła mnie sama idea miasta, stworzonego na ciele olbrzyma. Okazuje się, że występują w nim takie dzielnice jak Pępek, Podgardle...i inne tym podobne.
Wątek olbrzyma, Czerwonego Kapturka, dodają atmosfery niczym z baśni, choć oczywiście tej bardziej szarej i nieprzewidywalnej.

Styl Jakuba Ćwieka wciąga od pierwszej do ostatniej strony.  Czytelnik zanurza się w na prawdę intrygującym, innym świecie. Po skończeniu lektury, nasza rzeczywistość choć o wiele bardziej barwna, okazuje się niewystarczająca...Na szczęście jest wizja powrotu...

Książka dla fanów Jakuba Ćwieka, dla zwolenników czarnych kryminałów, dla tych co lubią porachunki gangsterskie, oraz tych którym podoba się połączenie fantastyki i baśni. Powieść dla tych którzy chcą przeczytać coś na prawdę dobrego!

Polecam ! !

Za książkę dziękuję

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz