niedziela, 19 czerwca 2016

Mała "Psotnica" na stronach komiksu czyli "Pippi zawsze sobie poradzi i inne komiksy" Astrid Lindgren, Ingrid Vang Nyman Wydawnictwo Zakamarki

Słynną na cały świat Pippi Pończoszankę, Astrid Lindgren stworzyła by umilić czas choroby swojej siedmioletniej córeczki. Najpierw były to historyjki ustne, które dopiero po trzech latach zyskały formę powieści. 
Wydawnictwo, które publikowało przygody Pippi , i w którym pracowała Astrid Lindgren, zajmowało się również wydawaniem czasopisma dla dzieci. Od 1957 roku, jedną z jego stałych rubryk stał się komiks o Pippi Pończoszance. Autorka pisała jego scenariusze, Ingrid Vang Nyman tworzyła wspaniałe ilustracje. W kolejnych latach opowieści te zebrano i wydano w formie sześciu książek.
A ponieważ w 2015 roku mała bohaterka skończyła siedemdziesiąt lat, Wydawnictwo Zakamarki rozpoczęło odnowioną publikację wspomnianych wyżej komiksów .  Drugą część tego cyklu stanowi "Pippi zawsze sobie poradzi i inne komiksy".

Książka zawiera dwanaście historyjek o najsilniejszej dziewczynce na świecie.  Pippi mieszka razem z małpką, Panem Nilssonem, w Willi Śmiesznotce, przyjaźni się z Anniką i Tommym.  Przeżywa bardzo różnorodne przygody, które ukazują zarówno jej  psotną naturę, jak np.  "Pippi wdaje się w bójkę", ale też jej wielkie serce jak w "Pippi rozbiera choinkę". Nie brak przezabawnych historii, jak np. ta, w której Pippi bardzo stara się być grzeczna na podwieczorku u swoich przyjaciół. Niestety dobre maniery nie są jej mocną stroną, dlatego swoim zachowaniem wywołuje konsternacje u cioci Tommiego i Anniki. Z kolei ulubionym komiksem moich synów, okazał się "Pippi i pożar"(Myślę, że duża ilość wozów strażackich- "iioo iioo" - miała wpływ na ich wybór). 

Czytanie komiksów stało się niezwykłą zabawą dla moich dzieci. Choć jeszcze wiele rzeczy nie do końca zrozumieli, to wspaniałe rysunki i bardzo oryginalne przygody tej małej dziewczynki, wywołały nie jeden uśmiech na ich twarzach. Dla nich było to pierwsze spotkanie z tą bohaterką. Ci, którzy wcześniej ją  poznali, teraz z wielką radością odkryją jej perypetie na nowo.
Myślę, że taka forma opowieści  jest dobrym sposobem na zachęcenie dziecka do czytania książek. Krótkie, ale wesołe opowieści, mogą wywołać zaciekawienie u tej grupy czytelników. Dla tych najmłodszych, mogą stać się elementarzem umożliwiającym samodzielne czytanie, dla starszych natomiast, wstępem  do powieści Astrid Lindgren.
 Jeśli chcecie zapewnić rozrywkę swoim pociechom, marzycie o tym by dowiedzieć co to SPUNK i o tym czy Pippi zostanie wielką piratką; jeśli marzy Wam się chwila w której Wasze dziecko wygląda tak:


 ....musicie koniecznie sięgnąć po ten zbiór !!!!

Polecam!


Za książkę dziękuję Wydawnictwu Zakamarki




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz