Jako Mama trzech synków wiem, że w naszych zabawach sprawdzają się książki, które mają twardą oprawę ( dłużej wytrzymują, a i czasem brata można mocniej uderzyć ;) i te które mają choćby jeden samochód. A jak już mają "tjaktoj" ( traktor), to już możemy siedzieć godzinami i o tym rozmawiać. Dlatego książka z serii "Opowiem Ci mamo - Co robią auta" jest dla nas idealna. Piękne rysunki autorstwa Artura Nowickiego wzbogacone są o wiersze Marcina Brykczyńskiego.
Już pierwsze strony, choć tak na prawdę są wstępem, zatrzymują nas na dłużej. Mamy tu przedstawioną piękną polanę na której jedne auta odpoczywają, innej grają w karty, jeszcze inne fotografują. Ten początek doskonale obrazuje całość lektury. Jest ona naszpikowana szczegółami. Cały czas można odkrywać coś nowego, zaskakującego.
Na następnych stronach poznajemy różne życiowe sytuacje i miejsca, w których znalazły się samochody, takie jak: zakorkowana ulica, wypadek na drodze,warsztat pełen dziwnych narzędzi, salon z samochodami, przejście graniczne, plac budowy czy rajd samochodowy.Nie mogę nie wspomnieć o ulubionej części mojego synka Franka, czyli o maszynach pracujących na polu- jest w niej mnóstwo traktorów, kombajnów, a nawet maluchów łowiących ryby .
Oprócz różnych historii autorzy tej przepięknej książki dodatkowo dołączyli elementy zabawy połączonej z nauką - znajdowanie różnic pomiędzy dwoma rozłożonymi na części samochodami, czy labirynt ze znakami drogowymi.
Książeczka przeznaczona jest dla dzieci w wieku od 2 do 6 lat. Dziecko podczas jej oglądania niesamowicie się uaktywnia. Zaczyna dostrzegać różne szczegóły, opowiada historie, zadaje mnóstwo pytań. Uruchamia zarówno swoją wyobraźnię, jak i pamięć.
Jeśli doświadczyliście kiedyś sytuacji, w której dziecko potrafiło stać godzinami przy drodze i patrzeć na przejeżdżające samochody,albo nie ruszać się z miejsca gdzie pracują maszyny budowlane, to uwierzcie mi, ta książka jest dla Was.
Super spędzony czas bez wychodzenia z domu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz