Uzależnienie jest stanem ciągłego przymusu do robienia czegoś, co jest dla nas szkodliwe. Emocje, które są z tym związane są tak silne, że nie można się od tego uwolnić.
Taki jest los karciarza - lorda Doyle - który w Makau prowadzi "ustabilizowane" życie hazardzisty. Wszystko wydaje się toczyć stałym rytmem, te same kasyna, restauracje, przyzwyczajenia. Przeszłość zagrzebana jest gdzieś głęboko, liczy się tu i teraz. Najważniejsze są pieniądze, zarówno ich wygrywanie jak i przegrywanie. To wszystko trwa do momentu , w którym lord poznaje Dao -Ming, przypadkową call girl. Nagle okazuje się, że te dwie pogubione osoby, odnajdują siebie nawzajem. Zaczynają się sobie zwierzać, stają się sobie bliskie. Życie zaczyna płynąć wolniej. To spotkanie wpływa na życie ich obojga.
"Ballada o drobnym karciarzu" zabiera nas do świata hazardu. Okazuje się,że życie w nim jest nieźle poukładane. Uzależnieni znają się ze sobą , wspierają się, udzielają sobie zarówno pożyczek jak i dobrych rad. Żyją w kłamstwie, ale wcale im to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, akceptują to i jest im z tym dobrze. Jak mówi sam lord Doyle:
" Już gdy podejmuję szczere postanowienia, wiem, że ich nie dotrzymam".
Choć często oszukują innych, wobec siebie są szczerzy, wiedzą, że gra w karty nie może się skończyć. Wiedzą, że jest to silniejsze od nich. To jest ich świat, niezależnie czy wygrywają czy przegrywają:
"Ballada o drobnym karciarzu" zabiera nas do świata hazardu. Okazuje się,że życie w nim jest nieźle poukładane. Uzależnieni znają się ze sobą , wspierają się, udzielają sobie zarówno pożyczek jak i dobrych rad. Żyją w kłamstwie, ale wcale im to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, akceptują to i jest im z tym dobrze. Jak mówi sam lord Doyle:
" Już gdy podejmuję szczere postanowienia, wiem, że ich nie dotrzymam".
Choć często oszukują innych, wobec siebie są szczerzy, wiedzą, że gra w karty nie może się skończyć. Wiedzą, że jest to silniejsze od nich. To jest ich świat, niezależnie czy wygrywają czy przegrywają:
"Wiedzieli o tym i mieli z tego przyjemność, bo nawet dając się doić kapitalistom z nowej epoki, doświadczali czegoś nowego i bardziej ekscytującego, niż, gdyby nie dawali im się doić. To była wolność, a wolność to coś, co prędzej czy później musi Cie wydymać."
Książka w niezwykły sposób pokazuje jak myślą ludzie uzależnieni i co nimi kieruje, jak bardzo ich życie jest puste i samotne. Napisana jest w sposób, który wciąga.Chcemy wiedzieć więcej, dojść do szczęśliwego zakończenia. Czy to się udaje?
"Ballada o drobnym karciarzu" jest powieścią, która zmusza nas do refleksji, do zastanowienia się nad życiem. Jest także takim typem książki, której sam sposób napisania daje czytelnikowi ogromną przyjemność. Czytając możemy po prostu się delektować.
Polecam wszystkim tą lekturę. Warto czasem się zatrzymać i wszystko przemyśleć.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz